ARCHITEKTURA

STRONA GŁÓWNA  /  ARCHITEKTURA  /  ARCHITEKCI  /  Miejska opowieść o szkle i stali str. 1

Miejska opowieść o szkle i stali

Miejska opowieść o szkle i stali

Fot. Krzysztof Ingarden


Bryła Małopolskiego Ogrodu Sztuki zapiera dech w piersiach od pierwszego wejrzenia. Projekt autorstwa słynnego architekta, Krzysztofa Ingardena, wciąż zachwyca nie tylko odbiorców, lecz również świat architektów, zdobywając kolejne branżowe nagrody.


Choć Małopolski Ogród Sztuki powstał z myślą o młodych artystach, jego ogromna przestrzeń jest miejscem spotkań także zwykłych odbiorców, którzy mogą tutaj obcować z aktualną sztuką, dotykać jej, a także współtworzyć. Wykreować miejsce tętniące życiem, otwarte na eksperyment i nowe technologie – przed takim zadaniem stanęła ekipa twórców pod kierownictwem znanego architekta, Krzysztofa Ingardena.

Przygoda odkrywania

Budynek, choć wpisany w historyczność tego fragmentu miasta, jest celowo inny. Jego odrębność podkreślają faktura, kolor, relacja z ulicą, a także wielokondygnacyjna fasada, w której brak zwykłych podziałów na piętra i tradycyjnych okien. O związku z otaczającymi budynkami świadczy konstrukcja dachu i pokrewne materiały. To ukłon w stronę przeszłości, jednak nowoczesny przy tym i niekonwencjonalny. Za szklaną fasadą widać odtworzony fragment muru dotychczasowego budynku. Projektanci wkomponowali budynek MOS-u w otoczenie, poprowadzili między innymi zadaszenie obiektu zgodnie z linią dachów sąsiednich, zabytkowych zabudowań. Odświeżono nie tylko sam budynek, lecz także industrialny nastrój tego fragmentu miasta.
We wnętrzu Ogrodu wzrok przyciągają jego stale zmieniające się ogromne perspektywy. Obserwator odnosi wrażenie, jakby wciąż zmieniały się poziomy horyzontów, a wychodząc z przestrzeni zamkniętych, nagle znajduje się w pomieszczeniu o rozmiarze niemal hangaru. Ruch w tym wnętrzu staje się przygodą.

Nowoczesność w służbie zabytku

Jak tłumaczy Krzysztof Ingarden, jego celem było wypracowanie metody projektowej pozwalającej na stworzenie swobodnej i nowatorskiej formy. Miała być ona autonomiczna, o indywidualnym i współczesnym wyrazie, a przy tym korespondująca z charakterem miejsca i otoczeniem.
– Przy projekcie zastosowaliśmy metodę, która nawiązywała typologicznie i stylistycznie do obiektów sąsiednich, zarówno pod względem lokalnej geometrii, jak i materiałów – wyjaśnia architekt. – Chcieliśmy twórczo podejść do kompozycji, zwłaszcza w zakresie bryły i elewacji, a tradycyjnym materiałom, takim jak cegła, nadaliśmy nową formę.
Projekt zrealizowano na miejscu XIX- wiecznej hali, służącej pierwotnie jako ujeżdżalnia koni, później zaś, od 1948 roku, jako budynek techniczny z pracowniami Teatru im. Juliusza Słowackiego, a także jako jego okazjonalna scena.
– Zachowaliśmy podstawową formę hali dawnej ujeżdżalni, jej wysokość i świetlik dachowy – mówi twórca. – Przy budowie wykorzystaliśmy materiały właściwe dla całego budynku, głównie cegłę ceramiczną. Po wzmocnieniu konstrukcji odtworzyliśmy ścianę frontową, wykorzystując cegłę rozbiórkową. Oryginalnych ścian i fundamentów nie można było jednak zachować, ze względu na ich zły stan i zbyt małą nośność.
Ta intrygująca architektura robi jednak wrażenie już samymi liczbami: 4 300 tysięcy m² powierzchni, kubatura o objętości 30 000 m³, 10 000 m³ betonu, 1000 ton stali zbrojeniowej, 200 ton stali konstrukcyjnej oraz ponad 6 kilometrów kształtek ceramicznych elewacji.

Ogród kwitnący dla wszystkich

Ogród Sztuki działa od października 2012 r. W sumie inwestycja pochłonęła ok. 47 mln zł. Teraz znajdują się w niej mediateka będąca oddziałem Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, sala kinowa na 98 osób, sala widowiskowa na 290 osób, liczne przestrzenie wystawiennicze, foyer i dziedziniec.
Jak podkreślają administratorzy MOS, instytucja służy zróżnicowanej grupie odbiorców: dzieciom, młodzieży, osobom niepełnosprawnym, seniorom oraz oczywiście artystom. Działania ośrodka ukierunkowane są na rozwój kultury, sztuki i edukacji w regionie i mieście. Ogród chce wychowywać i leczyć przez sztukę. Od czasu otwarcia projekt autorstwa Krzysztofa Ingardena został laureatem wielu prestiżowych, polskich i zagranicznych nagród. Są to między innymi Nagroda „Building of the Year 2012", Nagroda im. Janusza Bogdanowskiego dla najlepszego obiektu architektonicznego zrealizowanego w Krakowie w roku 2012, Nagroda miesięcznika Builder, Nagroda MOIA 2013, i najnowsza, platynowa A' Design Award przyznana we Włoszech.




Autor: Joanna Kulik