ARCHITEKTURA

STRONA GŁÓWNA  /  ARCHITEKTURA  /  INSPIRACJE  /  Egzotyczna rezydencja str. 1

Egzotyczna rezydencja

Egzotyczna rezydencja

Fot. DLH Poland


Finezyjna mieszanka oryginalnych gatunków drewna i kamienia z Afryki, Ameryki Południowej i Azji. Odrobina ciepłej, lecz stonowanej kolorystyki oraz szczypta odwagi. Oto przepis na subtelną nutę egzotyki w Twojej rezydencji.


Co zrobić, aby we własnym domu poczuć się niczym Tarzan w tropikalnej puszczy, porzucony pośrodku Francuskiej Afryki Równikowej? Odpowiedź jest prosta. Odłóżmy katalogowe projekty „modnych” i „nowoczesnych” domów, a w zamian poszukajmy oryginalnych rozwiązań opartych na naturalnych materiałach wykończeniowych. Przede wszystkim jednak otwórzmy wyobraźnię na to, co nieznane i tajemnicze. Efekt będzie gwarantowany.

Dzika Afryka wita

Egzotyczny klimat rezydencji warto podkreślić już na posesji. Na przywitanie gości najprościej byłoby wypuścić stado lwów, słoni lub żyraf, jednak wrażenie to równie dobrze możemy osiągnąć za pomocą kilku architektonicznych zabiegów.

— Aby rezydencja była spójna kompozycyjnie, egzotyczne klimaty powinny być widoczne już w strefie wejściowej. Efekt ten najłatwiej osiągnąć poprzez ozdobioną elewację, kamienne ogrodzenie czy drewniany taras. Dobrym pomysłem będzie także delikatne wyeksponowanie holu, który zbuduje nastrój, a gości zachęci do odwiedzin wnętrza domu — mówi arch. wnętrz Hanna Kłyk, właścicielka Pracowni Architektonicznej w Warszawie.

Kolonialny styl znakomicie odda rozłożysta bryła z dużymi przeszkleniami po stronie południowej, które zapewnią naturalne doświetlenie. W narożu budynku warto zlokalizować podcienie, w letnie upalne wieczory zaoferują nam one chwile oddechu. Na betonowej elewacji sprawdzą się płyty wykonane z takich egzotycznych gatunków drewna, jak okuma, cedr indonezyjski, iroko, meranti, samba, badi czy padouk. Trwałe i wodoszczelne materiały są dostępne w bogatej gamie kolorystycznej, od barwy jasnożółtej, łososiowo-różowej poprzez żółtawo-białą, czerwoną do beżu i ciemnego brązu. Uzupełnieniem zewnętrznej okładziny może być gzyms i ornament z afrykańskim motywem, np. dwoma lwami walczącymi o koronę, tak jak w godle Maroka.

Zamiast standardowej blachodachówki czy dachówek betonowych, na dach możemy położyć łupek naturalny. Oryginalny produkt jest dostępny w kolorze grafitowym i jego kilku odcieniach, a także – w zależności od złoża – w barwie purpurowej i zielonej. Równie dobrze na „tropikalną” połać nadają się „ciepłe” dachówki ceramiczne.

 

W rytmie samby

„Tropikalny” klimat we wnętrzu można również uzyskać, sięgając po egzotyczne materiały wykończeniowe. Jeśli marzy nam się podłoga o oryginalnym rysunku słoi, możemy wykorzystać deski lub parkiet z drewna pochodzącego z Ameryki Południowej, Afryki czy Indonezji. Najlepiej sprawdzą się odmiany o niskim współczynniku skurczu – takie jak teak, jatoba, doussie, merbau, lapacho, iroko i wengé – który określa ich odporność na wilgoć. Ciekawa kolorystyka tych podłóg sprawia też, że z biegiem lat nabierają one szlachetnej, ciemnej patyny, nadając wnętrzom niepowtarzalnego uroku. Podłogę wykańcza się poprzez olejowanie, lakierowanie i bejcowanie.

— Wnętrza zaaranżowane w egzotycznej stylistyce rządzą się swoimi prawami. Po pierwsze, są utrzymane w stonowanej kolorystyce, czyli w odcieniach écru, bieli, piasku, szarości czy delikatnego beżu. Po drugie, motywem przewodnim aranżacji są afrykańskie, południowoamerykańskie lub azjatyckie gatunki drewna. Oprócz niewątpliwych walorów estetycznych i użytkowych, mają one także inną istotną właściwość. Warto pamiętać, że duża ilość drewna we wnętrzu łagodzi stres — podkreśla Hanna Kłyk.

W pomieszczeniach narażonych na intensywne użytkowanie, typu kuchnia czy przedpokój, znakomitym rozwiązaniem może być również parkiet z twardego bambusa lub łupka podłogowego. Interesującym uzupełnieniem naturalnych podłóg będą kamienne schody zabiegowe.

Przytul się do ściany

Jeśli jesteśmy gorącymi zwolennikami egzotycznych gatunków drewna, wykorzystajmy je nie tylko do wykończenia podłóg, ale też ścian. Mogą one przybrać postać tradycyjnej boazerii, którą wykonuje się z elementów łączonych pionowo, poziomo lub pod kątem, tworząc dowolne kompozycje aranżacyjne. Ciekawą alternatywą są płyty fornirowane naturalnym drewnem. Można z nich tworzyć wielkoformatowe elementy do pokrywania dużych płaszczyzn. Jednak znacznie ważniejszą zaletą tego rodzaju materiału jest jego znakomita plastyczność, dzięki czemu łatwo wykończymy nim powierzchnie łukowe ścian, krawędzie wnęk czy zaokrąglone cokoły.

— Ściany powinny być maksymalnie naturalne, przyjazne w odbiorze, tak aby dzieci czuły ciepło drewna czy chłód kamienia. Świetnym pomysłem jest poziome ułożenie, co 60–80 cm, drewnianych belek w formie pilastru. Powstałe szczeliny dla kontrastu możemy uzupełnić naturalnym kamieniem. Wnętrze o rezydencjonalnym charakterze w stylu kolonialnym warto też zaopatrzyć w duże kolumny — podpowiada architektka.

W konwencji będzie również zastosowanie dużych kamiennych płyt lub drobnej mozaiki. Do wyboru mamy tak różnorodne odmiany kamienia, jak bianco botticino, onyks, marmur forest brown i green, granit afrykański czy alabaster. Kamienne płytki są dostępne w dowolnych odcieniach, a także wzorach i zdobieniach. Podobnie jak w przypadku podłogi, ich montaż dobywa się za pomocą zaprawy klejącej.

— Rewelacyjne efekty uzyskamy instalując pod sufitem drewniane belki indonezyjskie. Aby ich konstrukcja nie przytłaczała wnętrza, materiał warto umieści 30–40 cm poniżej sufitu. Wolną przestrzeń możemy doświetlić LED-ami, tworząc intrygującą głębię — tłumaczy Hanna Kłyk.

 

Kap, kap, kropelka

Egzotyczne drewno zastosowane we wnętrzu łazienki neutralizuje poczucie chłodu, jakie wywołują tradycyjne materiały, np. ceramika, luksfery czy metal armatury. „Południowe” efekty najłatwiej osiągnąć, decydując się na obudowę umywalki, wanny czy kabiny drewnem. Prywatny salon kąpielowy możemy wydzielić efektowną taflą szkła fusingowego, przyozdobionego mapami, obrazkami jachtów lub rysunkiem palm. Drewno w łazience sprawdzi się również w postaci wstawek na posadzkach wykonanych z kamienia, gresu czy płytek ceramicznych. Mogą one przybierać formę dywaników, obramowań lub listw.

— Drewno poddane olejowaniu i woskowaniu znakomicie sprawdzi się nie tylko w łazience, ale też w  sali basenowej. Aby podkreślić oczekiwany styl, wystarczy jedną ścianę wyłożyć drewnem, kamieniem czy mozaiką szklaną. Ważne, aby w tych wnętrzach nieustannie pracowały nawilżacze powietrza, które utrzymają odpowiednią wilgotność — przekonuje architektka.

Relaksujące kąpiele zapewnią ręcznie wykonane z drewna iroko, wengé czy sapeli wolno stojące wanny i balie. Wodoszczelne meble są wykańczane przezroczystą powłoką antybakteryjną i przelewem z chromowanego mosiądzu lub stali nierdzewnej. Na specjalne zamówienie możemy kupić wannę ze ściankami ozdobionymi ludowymi intarsjami. Orientalną nutę wprowadzi też niewielka wanna z hydromasażem w stylu japońskiego basenu kusatsu, która dzięki dużej głębokości wody (do 82 cm) zapewnia intensywny masaż całego ciała.

Rezydencja urządzona z wykorzystaniem egzotycznych materiałów to idealny sposób, aby ciepłe, tropikalne klimaty zatrzymać na cały rok. Wnętrza skąpane w afrykańskim słońcu, wystylizowane z japońską harmonią czy rozbawione południowoamerykańskimi dekoracjami, mogą dostarczać nam wielu intensywnych wrażeń. Ich swoboda jest zaproszeniem do życia pełnego przygód. Czy na pewno chcesz ich sobie odmówić?




Autor: Adam Mazurek