ARCHITEKTURA
Rezydencja współczesnie
Fot. Villanette
Współczesna rezydencja to dom pełniący funkcję mieszkalną, a jednocześnie będący świadectwem statusu jego mieszkańców - tłumaczy architekt Dagmara Obłuska.
Dawniej rezydencja była rodzinnym gniazdem. Często zamieszkiwało ją kilka pokoleń. Bywał to drugi lub trzeci dom, zlokalizowany w innym rejonie niż pozostałe, do którego wyjeżdżało się dla wypoczynku czy odmiany. Dziś trochę się to zmieniło – młodsze pokolenie dąży do niezależności i nie chce mieszkać z rodzicami. Nadal jednak rezydencja pozostaje miejscem rodzinnych, okolicznościowych spotkań czy spędzania świąt.
Często ludzie budują rezydencję dopiero po wychowaniu dzieci lub po ugruntowaniu swojej pozycji zawodowej oraz finansowej. Decyzja o tym zostaje zatem podejmowana w momencie, kiedy ekonomiczna strona życia zaczyna się stabilizować na odpowiednim poziomie, a sytuacja rodzinna nie wymaga dużego zaangażowania w opiekę nad dziećmi. Jest to więc chwila, kiedy inwestor ma środki i czas na myślenie o budowaniu poprawiającym komfort mieszkania. Z tego powodu trudno nadal nazywać taką współczesną rezydencję rodzinnym gniazdem, ale na pewno jest ona przynajmniej „rodzinną przystanią”. Realizacja marzenia o dużym, wygodnym domu lub rezydencji zawsze wiąże się z nadzieją na lepsze, wygodniejsze życie, na luksus i komfort.
Ważne wnętrze
Swoistość rezydencji polega między innymi na tym, że znajdują się w niej pomieszczenia o wyznaczonych funkcjach. Nie wystarczy, że budynek będzie duży i wykonany z drogich materiałów – powinien także być reprezentacyjny i mieścić w sobie pewne określone pomieszczenia i przestrzenie. Może to być np. wydzielona jadalnia z kredensem, dwie kuchnie – „czysta” i „brudna”, ogród zimowy, pokój kominkowy, biblioteka lub salka kinowa. Często jest to też basen kąpielowy z zapleczem spa, pokój bilardowy czy też mieszkanko dla gosposi. I obowiązkowo garaż na co najmniej dwa, trzy duże samochody, motocykl, quad i jacht.
Wnętrze rezydencji warto wyposażyć w elementy, detale i formy adekwatne do architektury budynku, zastosować współgrające ze sobą szlachetne materiały i elegancką kolorystykę. To także można zlecić projektantowi. Są pracownie, takie jak nasza, które zapewniają kompleksową obsługę począwszy od projektu domu, poprzez wnętrza, meble, do projektu ogrodu i ogrodzenia włącznie.
Otoczenie rezydencji
Przy rezydencjach zwykle powstają dodatkowe, samodzielne budynki. Pełnią funkcję stróżówki, domku dla pracowników czy gości, dodatkowego garażu albo pomieszczenia ogrodowego ze składem drewna do kominka. Aby zaplanować budowę rezydencji najlepiej zwrócić się do architekta z doświadczeniem w projektowaniu takich właśnie obiektów.
Poza trafnym wyborem architekta istotny jest zakup terenu pod inwestycję. Rezydencja nie powinna stać na małej działeczce w ciasnej zabudowie. Musi mieć przestrzeń na reprezentacyjny podjazd i na piękną zieleń. Warto sprawdzić przed zakupem, jakie są lokalne warunki zabudowy i zagospodarowania terenu.
Dawniej rezydencja bez okazałego parku była nie do przyjęcia. Dziś staramy się zapewnić przynajmniej zadbany ogród. Otoczenie budynku powinno pełnić funkcje reprezentacyjne od frontu i rekreacyjne od strony ogrodu. Wygodny podjazd, często w formie ronda, to podstawa. Eleganckie dojście do głównych drzwi, ogrodzenie o formie zgranej z architekturą domu, videofon i funkcjonalny śmietnik gdzieś na uboczu są nieodzowne. W części ogrodowej planuje się zadaszone tarasy, murowane grille z miejscem do ucztowania, altanki, oczka wodne, strumyki z malowniczymi mostkami.
Warto zamówić projekt
Projektant nabywa doświadczenia poprzez uczestniczenie w rozmowach i dyskusjach z mieszkańcami wielu rezydencji – przed ich realizacją, w trakcie oraz po ich wybudowaniu. Pozwala to eliminować błędy i tworzyć coraz lepsze projekty, poznawać oczekiwania inwestorów i doskonalić sposoby na ich zaspokajanie w realizowanych budynkach. Projektant rezydencji z biegiem lat zdobywa także cenne kontakty z firmami wykonawczymi, które sprawdziły się na wielu budowach podobnych obiektów.
Postaw na oryginalność
Dzisiejsza rezydencja nie musi odtwarzać dawnych, przebrzmiałych form pałacowych, zdobnych w kolumienki i tralki. Nie musi też mieć formy wszechobecnych dworków z balkonikiem.
– Wprawdzie najprościej jest korzystać z utartych wzorów, jednak motorem postępu zawsze jest szukanie nowych rozwiązań i przecieranie mało popularnych szlaków– zauważa architekt Dagmara Obłuska, właścicielka Autorskiej Pracowni Architektury Villanette. – Dlatego jestem zdania, że architektoniczna forma współczesnej rezydencji powinna być odpowiedzią na poszukiwania prowadzone przez inwestora i architekta, i wcale nie musi to być forma tradycyjna, ani tym bardziej tak dziś modny, zimny minimalizm.
Architektura rezydencji i luksusowych domów mieszkalnych nie musi być dostojna i poważna. Może być pogodna, wywoływać uśmiech i dobry nastrój.
– Gotowe projekty rezydencji spotkać można stosunkowo rzadko. Jeśli już są – bywają bardzo specyficzne, bo zwykle projektowane były dla konkretnego odbiorcy, o konkretnych wymaganiach, które nie zawsze musiały być typowe i powszechnie uznane za dobre. Dlatego niech nie dziwią nas w typowych projektach rezydencji udziwnienia – bywają one wynikiem indywidualnych wymagań – tłumaczy Dagmara Obłuska. – Powierzchnie rezydencji nie są nigdzie definiowane, jednak z doświadczenia wiem, że jej funkcje można zmieścić już na 400 m².
Mniejsze obiekty zwykle są okrojone z niektórych pomieszczeń lub mają mnóstwo malutkich pokoików. Jeśli natomiast do 400 m² dodamy jeszcze na przykład basen z infrastrukturą – powierzchnia bardzo się powiększa. Działka musi zapewnić swobodne otoczenie takiemu budynkowi, więc też nie może być mała.
Villanette, Michałowice / Warszawa
tel. 601 93 93 55