ARCHITEKTURA
Apartament jak loft
Profesjonalistka ze świetnymi pomysłami – tak projektantkę Monikę Staniec zachwalali nasi bliscy znajomi – wspominają Ola i Bartek, właściciele apartamentu, który zajmują razem z dwójką dzieci. Zaufaliśmy jej i powierzyliśmy aranżację naszego lokum. Nie żałujemy!
Ola i Bartek marzyli o wnętrzu z elementami stylu loftowego, a jednocześnie niepozbawionym ciepła i przytulności. Zależało im również na wykorzystaniu naturalnych materiałów, takich jak drewno i kamień. Swoje potrzeby dokładnie omówili z projektantką, a następnie zdali się na jej kreatywność i doświadczenie.
– Klienci jasno sprecyzowali oczekiwania, a potem zostawili mi pełną swobodę kreacji. Jedyna rzecz, która miała pozostać nienaruszona to filigranowa rzeźba sufitu w salonie. Jego stan nie do końca był akceptowalny, ale po kilku poprawkach udało się uzyskać zadowalający efekt – mówi Monika Staniec, projektantka wnętrza i właścicielka autorskiej pracowni projektowej.
Inteligentnie
Mieszkanie dla młodej i aktywnej czterooosobowej rodziny ma powierzchnię liczącą 115 m². Parter podzielony jest na kilka stref użytkowych, które ulokowano na... różnych wysokościach. Znajdują się tu: wiatrołap, salon z częścią kuchenną i jadalnianą oraz wykonana na specjalne życzenie inwestorów antresola o funkcji biura domowego i pokoju gościnnego. Dzięki temu rozwiązaniu domownicy zyskali dodatkową przestrzeń użytkową. Będąc ciągle na parterze, ale po pokonaniu kilku stopni w dół, można dostać się do sypialni rodziców z łazienką oraz pralni i pomieszczenia gospodarczego, skrywającego centralę zarządzania inteligentnym domem. Gospodarze bardzo lubią nowinki techniczne, dlatego bez wahania zdecydowali się na system, który pozwala zdalnie sterować instalacją grzewczą, elektryczną i wodną.
– Podlewanie ogrodu, regulacja temperatury w poszczególnych pomieszczeniach czy niewyłączone żelazko nie zaprzątają nam głowy. Sterowanie głosem i dostęp przez aplikację mobilną to dodatkowe udogodnienia, które pozwalają w pełni cieszyć się współczesną technologią – uśmiechają się Ola i Bartek.
Pełna swoboda
Piętro to strefa dzieci. Nadia i Tymek mają tu swoje pokoje, łazienkę oraz garderobę. Życie toczy się jednak na dole – w części dziennej apartamentu. Latem inwestorzy uwielbiają spędzać czas na słonecznym tarasie, który staje się naturalnym przedłużeniem salonu. Chętnie też decydują się na aktywny wypoczynek z dziećmi. Zimą z kolei zamieniają kącik wypoczynkowy w prywatne kino domowe albo przygotowują ulubione smakołyki podczas wspólnych kulinarnych eksperymentów.
– Mieliśmy sporo czasu na przemyślenie planu funkcjonalnego wnętrz. Nad pracami czuwaliśmy jeszcze na etapie budowy przez dewelopera, dlatego wiele rzeczy udało się przewidzieć wcześniej. Zmieniliśmy układ instalacji i ściany, tak by wszystko dopasować do stylu życia i potrzeb przyszłych mieszkańców. Praca z planem tuż przed podwykonawcami lub w miarę możliwości równoległa to najlepszy czas na wykonanie projektu wnętrz. Inwestor oszczędza czas i pieniądze, poza tym zachowuje gwarancję na instalacje. Wystarczy zgłosić się do architekta dużo wcześniej. Cieszę się, że Ola i Bartek o tym pomyśleli – podkreśla Monika Staniec.
Surowo i przytulnie?
Apartament został urządzony w stylu soft loft, który łączy domową przytulność z elementami stylu industrialnego. Pomimo obszernych okien, do mieszkania nie dociera zbyt dużo światła, dlatego projektantka zdecydowała się na stonowaną i jasną kolorystykę. Wyjątkiem jest wyrazista, ręcznie formowana czerwona cegła, wypatrzona w Manufakturze Cegieł z Sopotu.
– To materiał, który bardzo lubię, więc często pojawia się w moich projektach. Cegła pomogła mi zbudować klimat wnętrza pofabrycznego – tłumaczy Monika Staniec. – Zgodnie z życzeniem inwestorów, do wykończenia wnętrz używałam przede wszystkim naturalnych materiałów. Oprócz cegły są to między innymi deski podłogowe firmy Barlinek i beton dekoracyjny powstały z mieszanki naturalnych składników. Uwagę zwraca również nietypowa ściana przy dywanowych schodach, którą również obłożyłam deską barlinecką.
Loftowy klimat w salonie tworzą też druciane lampy i dodatki, ażurowa, metalowa szafka pod telewizorem oraz rozpięta przy schodach i mocowana do sufitu stalowa linka, zastępująca balustradę. Przytulną i domową atmosferę projektantka uzyskała z kolei dzięki miękkiej sofie, ozdobnym poduszkom i dekoracji okien, o którą zadbała zaprzyjaźniona aranżatorka – Dorota Pawlak.
Cegła lubi beton
Projektantce zależało na tym, by wygospodarować jak najwięcej miejsca do przechowywania, a przy tym nie tracić wizualnie przestrzeni. Udało się to dzięki budowie antresoli i kilku innym zabiegom aranżacyjnym. Już przy wejściu za lustrzaną ścianą kryje się szafa z miejscem na obuwie i akcesoria. Monika Staniec zaprojektowała też praktyczną kuchnię z białą, wysoką zabudową. Zmieszczą się tu zapasy żywności i wszelkie niezbędne sprzęty i akcesoria. Wygodę pracy w strefie zmywania zapewnia z kolei obszerny zlew, wybrany z oferty szwajcarskiej firmy Franke. W monochromatyczną aranżację świetnie wpisały się patchworkowe kafle – te same, którymi ozdobiono podłogę w wiatrołapie.
– Uwielbiam je! Są jedynym tak wzorzystym elementem we wnętrzach. Mimo to ograniczona ilość faktur i materiałów nie daje wrażenia nudy. Celowo zdecydowałam się na ten pojedynczy dekoracyjny zabieg, gdyż zależało mi na zachowaniu spójności przestrzeni dziennej. Stąd powtórzyłam również akcenty w postaci cegły w różnych miejscach w domu, a w łazience zdecydowałam się na płytki marki Tubądzin, które mają nawiązywać stylistyką do betonu widocznego w salonie.
Przepis na sukces
Ważnymi elementami wyposażenia są też kunsztownie wykończony stół jadalniany z wykonanym na zamówienie drewnianym blatem oraz zjawiskowe schody dywanowe, lakierowane na biało. Przestrzeń, choć z założenia nowoczesna i loftowa, nie jest pozbawiona ciepła i domowej atmosfery, na czym zależało mieszkańcom.
– Bardzo lubię klimat tego mieszkania – nieco matowy, pozbawiony zbędnego blichtru. Jednocześnie nie brak tu oryginalnych rozwiązań czy elementów z charakterem, które łączę intuicyjnie, uzyskując niepowtarzalne efekty. Nowoczesny design musi iść w parze z potrzebami i stylem życia domowników. Dokładnie tak chcę projektować. Cieszę się kolejnym sukcesem i satysfakcją moich Klientów – z uśmiechem podsumowuje Monika Staniec.
Autor: Tekst: Anna Lewczuk Projekt: Monika Staniec Interior Design, www.monikastaniec.com Zdjęcia: Łukasz Bera