ARCHITEKTURA
Słoneczny, pastelowy apartament
Pastelowy, słoneczny apartament znajduje się w dziewiętnastowiecznej kamienicy w samym centrum Sztokholmu. Dawniej mieścił się tu znany w Szwecji dom mody. Właściciele pragnęli w surowych biurowych wnętrzach odkryć barwy dawnej świetności.
Dzielnica Österrmalm w Sztokholmie uznawana jest za najbardziej elegancką część miasta – mnóstwo tu urokliwych kawiarni, luksusowych butików i zielonych skwerów. Jeśli tu traficie, koniecznie odwiedźcie park Humlegården, Królewski Teatr Dramatyczny oraz restaurację Karl Cafe, gdzie serwują najlepsze w stolicy Szwecji torty.
Spacerując po uliczkach Österrmalm, nie można oprzeć się wrażeniu, że na każdym kroku historia przeplata się tu ze współczesnością. Zamożni inwestorzy coraz częściej poszukują budynków i wnętrz z duszą, w których w wyjątkowy sposób udaje się łączyć dawny splendor ze skandynawskim, prostym, ale niezwykle uroczym stylem.
Ślady przeszłości
Przestrzeń biurowa ma swoje ograniczenia – nie ma tu kuchni, odpowiedniej wielkości łazienki czy garderoby. Jak stworzyć z niej przytulne mieszkanie dla rodziny? Właściciel tego 200 metrowego apartamentu zwrócił się z prośbą o wykonanie projektu przebudowy i aranżacji wnętrza do znanej w Szwecji firmy projektowej – Note Design Studio. Zanim powstał plan, Sanna Wåhlin wraz ze swoim zespołem musiała dokonać pomiarów i wstępnej oceny stanu pomieszczeń.
– To była podróż do przeszłości – na każdym kroku odkrywaliśmy ślady dawnej świetności tego, wydawało się na pierwszy rzut oka, całkiem bezosobowego wnętrza. W środku zastaliśmy XIX wieczne drewniane podłogi, bogate sztukaterie, oryginalną stolarkę, a przede wszystkim trzy stare piece kaflowe pokryte kilkoma grubymi warstwami białej farby – opowiada projektantka.
Barwne retrospekcje
Pastelowe odcienie zielonego, różowego i żółtego – to oryginalne kolory odkrytych w apartamencie zabytkowych pieców. Projektanci postanowili wykorzystać je przy projektowaniu nowego wnętrza. Paletę barw uzupełnił kolor musztardowy. Na taką barwę pierwotnie pomalowana była jedna z oryginalnych ościeżnic, odkryta w trakcie demontażu ścian. To farba pochodząca, według oceny specjalistów, z XIX wieku. Projektanci dodali jeszcze kilka odcieni pośrednich, wyczarowując łącznie 8 tonową gamę kolorystyczną, stanowiącą pomost pomiędzy historią a współczesnością.
Barwne retrospekcje odnajdziemy m.in. na ścianach, profilach okien i ościeżnicach drzwi. Kolory podkreślają w tym wnętrzu bogactwo detali architektonicznych, ale też są żywym dowodem na to, że nasi przodkowie podchodzili do barw w architekturze znacznie odważniej. Efekt końcowy zaś przekonuje, że warto wrócić do tej tradycji.
W komnacie osobliwości
W przytulnym mieszkaniu szwedzkiej rodziny, można znaleźć prawdziwe perełki. Jest to chociażby lastryko – ostatnio szalenie modne, ale też wyraźnie nawiązujące do przeszłości. Note Design Studio w wielu swoich projektach wykorzystuje ten szlachetny materiał, więc tu także nie mogło go zabraknąć. Jest obecne w sztokholmskim apartamencie w postaci wyspy kuchennej, toaletki oraz stolika okolicznościowego.
Charakterystyczny geometryczny wzór, konsekwentnie powtarzany na frontach wykonanych na wymiar mebli i okładzin ściennych nie znalazł się we wnętrzach przypadkowo. Pierwowzorem tego graficznego układu był bowiem oryginalny fragment parkietu, odkrytego w jednym z narożników mieszkania. Wzór został również odtworzony na podłodze w sypialni.
W mieszkaniu nie brakuje zakątków, w których nawiązania do dziewiętnastowiecznych tradycji są bardzo wyraźne. Przykładem może być fotel Mango z serii Won (Dania), pochodzący z autorskiej kolekcji Note Design Studio. W towarzystwie ciężkich, bogato marszczonych zasłon wydaje się być stworzony do snucia wspomnień i opowieści z przeszłości. Bogato zdobione drzwi, sztukaterie i oryginalne plafony na suficie są namacalnym dowodem dawnej świetności i splendoru, jakim cieszyły się wnętrza.
Focus na wnętrza
W jadalni rustykalny stół, otoczony krzesłami J39 Fredericia, zaprasza do wspólnego biesiadowania. Jest klasyczny, funkcjonalny i zupełnie inny od minimalistycznej, otwartej kuchni. Nad nim unoszą się niewielkie, ustawione w jednym rzędzie lampy Atelier Areti, których zadaniem jest doświetlić przestrzeń po zmroku.
W pokoju dzieci uwagę przykuwa drewniana huśtawka, przypominająca te, które dawniej można było spotkać w ogrodach. Zawieszona w centralnym punkcie stanowi obietnicę dobrej zabawy. Aksamitne, przytulne tapicerki i jasne, ciepłe kolory dodatkowo ożywiają klasyczne wyposażenie dziecięcego pokoju. Natomiast w sypialni właścicieli dominuje minimalizm – nie ma tu zbędnych rzeczy, a proste i wyrafinowane bryły mebli idealnie korespondują z ozdobną formą kaflowego pieca.
I wreszcie kilka nowoczesnych wątków, które sprawiają, że apartament jest nie tylko modny, ale też komfortowy. Warto zwrócić uwagę na wygodną sofę Beetle Gubi w domowym biurze, podłogową lampę Silo od ZERO Lighting, kolekcję stołów Tabula marki Fogia oraz taboret Shell, zaprojektowany przez Note. Wszystkie te ikony designu czynią wnętrze sztokholmskiego apartamentu przestrzenią idealną do życia dla czteroosobowej rodziny, na którą ogromny wpływ wywiera z jednej strony tradycja, a z drugiej nowoczesne, awangardowe wzornictwo.
Autor: ekst: Maria Kubala Projekt i zdjęcia: Note Design Studio, www.notedesignstudio.se