DESIGN
Dizajnerskie wybryki
Fot. www.bocadolobo.com
Czy projektowanie musi być nieustannym dokonywaniem wyborów w celu znalezienia najlepszej stylistyki, formy i materiału? Czy nie może stać się szaloną zabawą, odrzucającą umiar, złote środki i podziały? Wszystko po to, aby tworzyć rzeczy, jakich do tej pory nikt nie odważył się sobie nawet wyobrazić...
Niektórzy w twórczym ferworze mieszają style, inni odważnie łączą kolory i materiały. Japońskie Studio Nendo we współpracy z marką Axor postanowiło dla odmiany zaszaleć z funkcjonalnością przedmiotów. Powstał w wyniku tego innowacyjny projekt Axor LampShower, który w niezwykły sposób łączy właściwości światła i wody. – Ani to lampa ani prysznic – wyjaśnia projektant Oki Sato. Swój projekt nazywa po prostu hybrydą. – Axor LampShower pozwala na otwarcie wyizolowanej dotąd przestrzeni łazienki na pokój dzienny – zauważa dodatkowo Philippe Grohe, szef marki Axor. Łącząc w tym eleganckim elemencie wyposażenia funkcję prysznica i lampy, projektanci z Nendo zmieniają nasze wyobrażenia o przestrzeniach domu. Axor LampShower sprawia, że wnętrza naturalnie się przenikają. Prysznic, właściwie lampa, a może raczej lampa i jednocześnie prysznic, dostępne są w wersji ściennej i sufitowej. Ich chromowane wykończenie powoduje, że zyskują jeszcze trzecią funkcję – niezależnie od tego w jakiej przestrzeni się pojawią, zawsze odgrywają w niej rolę ekskluzywnej ozdoby.
Dla niezdecydowanych
Mistrzami w kreowaniu przedmiotów niezwykłych są projektanci z Boca do Lobo. Ich dzieła zachwycają nietuzinkowym wyglądem, który jest efektem odważnego łączenia różnych estetyk. Podczas pracy nad meblami Piccadilly rzemieślnicy zainicjowali symboliczne spotkanie sztuki i techniki. Nazwa kolekcji pochodzi od słynnego placu Piccadilly Circus w Londynie, gdzie silnym kontrastem dla dawnej architektury są dziś ekspansywne reklamy świetlne. Podobne zestawienie stylistyczne możemy obserwować na eklektycznych frontach drewnianych mebli. Artystyczne złocenia, rzeźbienia i pilastry współistnieją z prostą, kwadratową formą pikseli, które kojarzą się z obrazami wyświetlanymi na współczesnych ekranach i monitorach komputerowych. W towarzystwie mebli Boca do Lobo szczególnie komfortowo powinni poczuć się ludzie niezdecydowani. Trudno jest im z pewnością wybierać pomiędzy eleganckim fornirem a gustownym rzeźbieniem, drewnem i szkłem, stonowanymi czy wyrazistymi barwami...
Kaskada wrażeń
Zestawienie różnych propozycji stylistycznych i kontrastujących materiałów zastosowano w takich kolekcjach Boca do Lobo, jak Frank Chest of Drawers, Coleccionista czy Soho. Fronty szuflad kredensu Soho, uważanego za ikonę portugalskiej marki, są jak fragmenty barwnego kolażu. Różnią się nie tylko kolorami, ale też wielkością, fakturą i sposobem wykończenia poszczególnych płaszczyzn. Efekt, co potwierdzają rzesze zainteresowanych klientów, jest po prostu wspaniały! Komoda Frank Chest of Drawers, pochodząca z limitowanej serii, to urzekająca kompozycja, bo zbudowana wyłącznie z szuflad. Nazwa intrygującego mebla odnosi się do imienia znanego architekta – Franka Lloyda Wrighta. Natchnieniem tego wybitnego twórcy była natura. Komoda Frank Chest of Drawers zwraca zatem naszą uwagę na świetlistą strukturę egzotycznego drewna. Czystość wody przywołuje natomiast za pomocą przejrzystych luster. Szuflady o szklanych, lakierowanych, rzeźbionych i fornirowanych frontach ułożone są jedna na drugiej w nieregularnym rytmie. Mebel wygląda jak zmysłowa kaskada faktur. Nie da się przejść obok niej obojętnie! A jeśli mamy ochotę na własną kreację, Boca do Lobo z przyjemnością otworzy przed nami księgę pomysłów. Inspiracją będą wszystkie dostępne w katalogu kolekcje. Coleccionista to sposób na indywidualny kredens lub biblioteczkę. Wymiary mebla i fronty szuflad dopasowujemy do własnych potrzeb. Każdy może przeżyć fascynującą przygodę i stać się twórcą unikatowego projektu.
Autor: Anna Lewczuk