Francuskie cacko

Jest synonimem nie tylko luksusu, lecz i najlepszego smaku. Jego architektura oraz wystrój to dzieło znanych, utalentowanych twórców – architekta Jeana Michela Wilmotte’a i projektantów wnętrz – Sybille de Margerie, Sanjit Manku oraz Patricka Jouina. W tym hotelu nie znajdziemy nic standardowego. Prawie wszystko jest designem „uszytym na miarę”. Został otwarty w 2011 r. Wcześniej przez kilka lat cierpliwie czekał na swoją lokalizację w samym sercu prestiżowej dzielnicy przy Rue Saint-Honoré, gdzie mieszczą się najbardziej znane domy mody, ekskluzywne butiki i restauracje. Stąd dosłownie kilka kroków do wielkich historycznych atrakcji Paryża, takich jak Place Vendôme, Ogrody Tuileries, Opéra Garnier czy Luwr. Obecnie to najbardziej pożądany adres, szczególnie ceniony przez światową śmietankę towarzyską. Od paru lat magazyn „Vogue” organizuje tu swoją słynną imprezę charytatywną – Fashion Night Out, która jest jednym z najważniejszych wydarzeń modowych. Uczestniczą w niej znani projektanci, artyści, a nawet politycy. Tegoroczna Vogue’s Fashion Night Out odbędzie się 17 września. Z tej okazji hotel spodziewa się wśród gości wielu światowych sław.

Historia projektu

Mandarin Oriental Paris powstał w obrębie trzech budynków biurowych z lat 30. XX w., zaprojektowanych m.in. przez Charlesa Letrosne’a. Architekt Michel Wilmotte przeistoczył dawny zwarty kompleks w nowoczesny gmach z wewnętrznym ogrodem. Zdecydował się usunąć centralny budynek, otwierając w ten sposób przestrzeń dla wielkiego, pełnego roślin, patio i licznych tarasów na wielu kondygnacjach. Dzieło Wilmotte’a jest nie tylko spektakularne, ale też spełnia wymagania HQE (High Quality Environmental), czyli standardy budynków ekologicznych. Zarówno fasada z lat 30 – tych, jak i kwitnący przez cały rok, wewnętrzny ogród zainspirowały projektantów wnętrz – Margerie, Jouina i Manku – którzy razem z Wilmottem sformułowali nowoczesną definicję klasyki i luksusu – przenieśli wizję pałacu w XXI w.

Luksus według Margerie

Projekty wnętrz hotelowych, pokoi i apartamentów, są w dużej mierze zasługą pierwszej damy francuskiego designu – Sybille de Margerie, która od ponad 20 lat prowadzi własną firmę i zdobyła sławę dzięki pełnym rozmachu projektom. Otrzymała nagrodę za renowację hotelu The Grand w Amsterdamie i zyskała uznanie za projekt Cheval Blanc w Courchevel, jednego z ośmiu francuskich hoteli, którym przyznano rangę pałaców. Zgodnie z filozofią projektantki, Mandarin Oriental jest obecnie połączeniem tradycji i innowacji. Jego wnętrza są jednymi z największych w stolicy Francji i stanowią kombinację paryskiego wyrafinowania, art deco i orientalnych akcentów. Azjatycka estetyka wzmacnia wrażenie wolnej przestrzeni, która pozwala oddychać w miejscu tak bogatym wizualnie, jak Paryż. Mandarin Oriental oferuje 138 przestronnych pokoi gościnnych, w tym aż 39 apartamentów, z dwiema lub trzema sypialniami i balkonami. Najbardziej imponujący jest apartament Royale Mandarin, oferujący 360- stopniowy widok na miasto.

Uczta u Marxa

Doskonałą rekomendacją dla hotelu jest nie tylko design, ale także inspirowane Azją SPA oraz wyśmienite menu, opracowane przez mistrza kuchni Thierry'ego Marxa i serwowane w dwóch restauracjach – autorskiej (Sur Mesure Thierry Marx) i w Camelii, a ponadto w Barze 8 i Cake Shopie. Thierry Marx jest żywą legendą i prawdziwą kulinarną sławą, zdobywcą dwóch gwiazdek Michelin. Uczył się fachu w najlepszych restauracjach – Ledoyen, Taillevent and Robuchon. Swoją pierwszą gwiazdkę Michelin zdobył w 1988 r. w Roc en Val w Tours, a kolejną – w Cheval Blanc w Nimes w 1991 r. Restauracja w Mandarin Oriental Paris, firmowana jego nazwiskiem, jest pierwszym w stolicy Francji tak śmiałym pod względem kreatywności i innowacyjności przedsięwzięciem. Marx bowiem tworzy własne i absolutnie niepowtarzalne dania. Czerpie przy tym inspiracje z kuchni francuskiej i z azjatyckiej. Używa najlepszych i najświeższych składników, proponując prawdziwą awangardę w kuchni – zarówno w smaku,  jak i w sposobie podania.

Autor: Ewa Sosnowska