OGRODY

STRONA GŁÓWNA  /  OGRODY  /  ARCHITEKTURA OGRODOWA  /  Zimowy ogród w stylu prowansalskim str. 1

Zimowy ogród w stylu prowansalskim

Zimowy ogród w stylu prowansalskim


Inwestorzy, na co dzień zapracowani i zabiegani, pragnęli stworzyć w ogrodzie oazę spokoju i rodzinnego ciepła. Prowansalski styl założenia nadawał się do tego idealnie. Właściciele ogrodu z satysfakcją podkreślają,

że równie pięknie jak wiosną, prezentuje się on w zimowej aurze.  


Ta inwestycja różniła się od innych pod wieloma względami. Inwestorzy kupili gotowy dom w małej miejscowości pod Poznaniem z działką o powierzchni 1.000 m². Inaczej niż to zwykle bywa, w pierwszej kolejności postanowili stworzyć ogród. Zależało im na tym, żeby do prywatnego zacisza przenieść senną, nieśpieszną atmosferę ogrodów z południa Francji. 

Poszukiwania pracowni projektowej nie trwały zbyt długo. Inwestorzy wzięli pod uwagę doświadczenie i oryginalny styl wcześniejszych realizacji firmy GreenDecor. Podczas wstępnych rozmów podkreślali, że marzą o tym, by ich ogród prezentował się efektownie o każdej porze roku. 

– Postanowiliśmy więc urządzić to założenie strukturalnie. Wybraliśmy takie rośliny, krzewy i drzewa, które wyczarują w tym zakątku magiczną atmosferę także zimą. Dzięki temu w lodowej poświacie pięknie mienią się grabowe żywopłoty, których liście nie tracą koloru, wiecznie zielone kule bukszpanowe i trawy (np. turzyca Morrowa Ice Dance), a także cisy kolumnowe nawiązujące do cyprysów – podkreśla Karolina Dzięgielewska, projektantka ogrodu. 

Prywatne ustronie 

Aby zachować domowy charakter tego uroczego zakątka, projektanci postanowili wydzielić w ogrodzie cztery strefy, których przeznaczenie ściśle związane jest z określonymi funkcjami. Pierwszą z nich stanowią podjazdy i wejście od strony frontowej, drugą – weranda i jej najbliższe okolice. Trzecia to oryginalne patio wraz z miejscem na ziołowy ogródek. Zaś ostatnia, usytuowana od strony sypialni, w letnie ciepłe wieczory zamieni się w zielony plac dziecięcych harców i zabaw. Teraz zaś funkcjonuje jako samotnia, w której biała ławeczka zaprasza do ucieczki przed zawrotnym tempem codziennego życia. 

W domowej atmosferze

Zatrzymajmy się jednak na chwilę przy werandzie. Domownicy kochają wspólnie spędzać tu czas. Urządzona została, podobnie jak ogród, w prowansalskim stylu. Projektantka zwraca uwagę, że na tę urokliwą, stworzoną do wspólnego biesiadowania w rodzinnym gronie przestrzeń wychodzimy z kuchni. Nie – tak jak to najczęściej bywa we współczesnych polskich domach – z salonu. To element prowansalskiego stylu. We Francji bowiem na taras najczęściej wychodzi się właśnie z kuchni. Tuż obok werandy zasadzono najbarwniejsze kwiaty. Latem ich urodą będą mogli cieszyć oczy domownicy i ich goście.

Ogrodowa kompozycja

Widok na rozległy ogród rozpościerający się z werandy oddaje wewnętrzną dynamikę tego założenia. Stąd doskonale widać wszystkie najważniejsze jego elementy – efektowne kule bukszpanowe, oryginalne źródełko, a tuż obok niego wielopienny grab, który ze względu na ażurową formę pnia i migotliwą koronę drobnych liści przypomina rzeźbę. Tło dla tej zróżnicowanej kompozycji tworzą strzeliste sosny i bluszczowy żywopłot.

– W pobliżu patio, latem, planujemy zorganizować ziołowy ogródek. Na ekologicznej, przepuszczającej wodę nawierzchni z drobnych kamieni ustawione zostaną wiklinowe kosze z roślinami. Cały ogród zakwitnie wiosną w biało‑fioletowych barwach. W pełni swoją urodę zaprezentują też byliny – lawenda, białe szałwie, rokitnik (odmiana Hikul), werbeny, czosnki i białe tulipany. W letnie wieczory efektowne, ale dyskretne oświetlenie nie tylko wyeksponuje walory nasadzeń, ale także stworzy klimatyczny nastrój – z pasją opowiada projektantka. 

Prowansja po polsku

Nawierzchnie, ścieżki ogrodowe i mała architektura w założeniach prowansalskich to niezwykle ważny element organizujący przestrzeń. Ze względu na położenie i klimat panujący we Francji najchętniej używany jest tu piaskowiec. Niestety w Polsce trudno go utrzymać w czystości, a zbyt duża wilgoć sprzyja powstawaniu na powierzchni kamienia zielonych przebarwień. 

– Musieliśmy znaleźć takie rozwiązania, które oddałyby w pełni charakter stylu prowansalskiego, ale też odpowiadało warunkom panującym w naszym kraju. Nawierzchnie ogrodowe ułożyliśmy z betonowych płyt, których powierzchnia idealnie odwzorowuje rysunek kamienia, a krawędzie sprawiają wrażenie naturalnie odłupanych – opowiada projektantka. – Inne elementy małej architektury w ogrodzie – murki – zdecydowaliśmy się pokryć kamienną okładziną w ciepłym odcieniu. Było to możliwe ze względu na ograniczony kontakt tych nawierzchni z podłożem i tym samym mniejsze ryzyko zawilgocenia. Powierzchnię naturalnego materiału odpowiednio zaimpregnowaliśmy – dodaje. 

Najefektowniejszym elementem ogrodu okazało się źródełko i strzegąca go wylewka przedstawiająca głowę lwa. Rzeźba wykonana na indywidualne zamówienie przez lokalnego rzeźbiarza stała się centralnym punktem założenia, budzącym spore zainteresowanie nie tylko wśród domowników, ale też odwiedzających ich ogród gości, którzy właśnie w tym miejscu przystają najchętniej.




Autor: Tekst: Maria Kubala Projekt: GreenDecor, www.greendecor.pl Zdjęcia: Karolina Dzięgielewska