OGRODY
Zimowe ogrody
Fot. Juriah Mosin/Shutterstock
Tu zjesz śniadanie pod palmą i posłuchasz szmeru wody. I choć nie jesteś na tropikalnej plaży, może Cię obserwować egzotyczny zwierz lub kolorowa papuga. Zaaranżuj wyśniony ogród zimowy, a potem licz spadające gwiazdy i myśl o kolejnych marzeniach.
Kreśląc w wyobraźni schemat idealnego domu, warto wyznaczyć miejsce, w którym niezależnie od pory roku otaczać nas będzie natura. Roślinom trzeba zapewnić odpowiednie warunki do wzrostu, dla siebie zaś urządzić namiastkę raju we własnych progach. Choć historia ogrodów zimowych wywodzi się z upraw szklarniowych, to dziś miejsce to może pełnić funkcję oranżerii, jadalni, letniego saloniku, bawialni albo czytelni. Inwestorzy wyposażeni w stosowną wiedzę i możliwości, mogą je zamienić nawet w porośniętą fantazyjną roślinnością dżunglę z egzotycznymi zwierzętami.
Róża wiatrów
Temperatura i nasłonecznienie ogrodu zimowego to pochodne jego lokalizacji i potrzeb przyszłych użytkowników. Najwięcej promieni słonecznych i ciepła schwytamy lokalizując oranżerię od strony południowej, natomiast pomieszczenie zwrócone na północ będzie dosyć chłodne i zaciemnione.
W tropikalnych warunkach fantastycznie poczują się niektórzy „zieloni mieszkańcy”, niekoniecznie jednak będą one sprzyjać ludziom. Z kolei niskie temperatury, niezbędne do uprawy pewnych gatunków roślin, utrudnią korzystanie z tego miejsca zimą, ograniczając jego funkcję do „przechowalni”. Jednak wiele okazów roślinnych doskonale rozwija się w korzystnej również dla człowieka temperaturze ok. 20°C.
Ogrodnik na dachu
Ponad te kierunkowe dylematy wzniesiemy się, uciekając na... dach. Do zagospodarowania najłatwiejsze będą dachy płaskie, jednak tego rodzaju konstrukcje można wmontować również w rozbudowaną bryłę. Ogrody na dachu zyskały już popularność w krajach zachodnich i zaczynają być docenianie także w Polsce. Decydując się na ten nietypowy element architektoniczny, zyskujemy do zagospodarowania dodatkowe wnętrze, a nawet drugą powierzchnię użytkową domu.
Ogrody zimowe na dachach to konstrukcje szklane, w których elementami nośnymi są stalowe lub aluminiowe profile. Każda z nich może powstać na indywidualne zamówienie. Możliwe jest również zastosowanie systemów przesuwanych lub składanych, które pozwolą na czas letni „otworzyć dach”. Ścianami zimowego ogrodu na dachu mogą być całkowite przeszklenia, ozdobne wypełnienia lub fragmenty murowane.
Tradycyjne oranżerie „przytulone” do bryły domu to zazwyczaj konstrukcje drewniane. Choć zaletami drewna są ciepły, naturalny wygląd i dobra izolacyjność cieplna to, ze względu na niższą odporność na niekorzystne działanie czynników atmosferycznych, często zastępowane jest przez odporne na korozję aluminium.
Jak twierdzą projektanci, koszty budowy obu rozwiązań są porównywalne. Istotny wpływ na cenę mają rozmiar ogrodu i aspekt wizualny. Ze względu na wysoką jakość materiałów i lekkość konstrukcji, ogrody dachowe można rozbudować na dowolną wysokość. Ograniczeniem mogą być jedynie regulacje prawne.
Konstrukcje aluminiowe dają możliwość kreowania różnych kompozycji stylistycznych. Łuki, ozdobne detale, dekoracyjne odlewy i ozdobniki na szprosach okiennych, pomogą uzyskać efekt zabytkowej szklarni. Proste tafle okienne natomiast to synonim nowoczesnej elegancji.
Koza w ogrodzie
Komfort korzystania z oszklonej przestrzeni podniesie dobór odpowiedniego źródła ciepła. Najczęstszym błędem jest instalowanie w ogrodzie zimowym ogrzewania płaszczyznowego, które decydowanie nie sprzyja roślinom. W zamian można zastosować ogrzewanie listwowe, montowane wokół posadzki. Jeśli mamy do czynienia z niewielką przestrzenią, wystarczy zainstalowanie zwykłego grzejnika. Możemy pozwolić sobie również na kominek lub kozę, które zapewnią pożądane ciepło i wprowadzą przytulny nastrój, sprzyjający wypoczynkowi pod gwieździstym płaszczem nocy.
Tropiki czy Azja?
Warunki klimatyczne w ogrodzie zimowym zależą przede wszystkim od doboru roślin. Gatunki charakterystyczne dla łagodnego klimatu śródziemnomorskiego (drzewka cytrynowe, kawa, juki, storczyki, oleandry, gardenie, kaktusy) zimą przechodzą w stan spoczynku i wymagają obniżenia temperatury do około 10–15°C. Musimy więc liczyć się z tym, że zimą będzie w pomieszczeniu zbyt chłodno, aby np. przyjmować w nim gości.
Jednak, żeby wypić kolorowego drinka pod palmą, nie trzeba będzie wyruszać za ocean. Figowce, niektóre gatunki palm i popularne ostatnio róże chińskie dobrze znoszą wysokie temperatury, pod warunkiem jednak, że mają też zapewnioną odpowiednią wilgotność. Trzeba pamiętać o ich zraszaniu, a odwdzięczą się niespotykaną urodą.
Zdrowie, szczęście i wygodę zapewni nam ogród orientalny, urządzony zgodnie z zasadami sztuki feng shui. Wewnętrzny spokój wprowadzą harmonijne kształty, a klimat zbudują dekory z dodatkiem ognistej czerwieni. W dalekowschodnich aranżacjach pożądany będzie bambus i element wodny. A będą im towarzyszyć charakterystyczne dla azjatyckiego klimatu rośliny, takie jak figowce, azalie, kamelie japońskie czy herbata chińska. Podczas wypoczynku na rattanowych fotelach, przed nadmiarem słońca ochronią nas bambusowe rolety lub oryginalne przesłony z paproci.
Wysoko w górę
Charakter kompozycji roślinnych nie może być wynikiem radosnej twórczości. Ich dobór wymaga wiedzy i dużego wyczucia. Trzeba pamiętać, że w jednym pomieszczeniu nie da się uprawiać wszystkich wymarzonych gatunków, szczególnie jeśli każdy pochodzi z innej strefy klimatycznej. Lepiej ograniczyć się do kilku egzemplarzy roślin, wymagających do prawidłowego wzrostu podobnej wilgotności i temperatury. W przeciwnym razie narazimy rośliny na choroby, a te są bardzo trudne do zwalczania w niewielkim pomieszczeniu. Nie bez znaczenia jest również wysokość roślin i drzew, które chcemy umieścić w ogrodzie zimowym. Zdarza się, że upór inwestorów pragnących posadzić na dachu drzewa, wiąże się z koniecznością wynajęcia... dźwigu.
Papuga na raty?
Odpowiednio przygotowany ogród zimowy może być oazą zwierząt. I choć najchętniej kupowanymi pupilami nadal są chomiki, bywa, że decydujemy się na bardziej egzotycznych lokatorów.
— Wśród rzadziej spotykanych w domach gatunków, dużą popularnością cieszą się zwierzęta z działów terrarystycznych. Znajdują się wśród nich pająki, warany, legwany, brodate lub błotne agamy, gekony oraz kameleony — mówi Anna Kucharska, starszy specjalista ds. marketingu i PR w sieci sklepów zoologicznych Kakadu. — Ostatnio mieliśmy też sporo pytań o sympatycznego gryzonia o dosyć egzotycznej nazwie – burunduk.
Jak twierdzi Anna Kucharska, klienci z coraz większą świadomością decydują się na przyjęcie pod swój dach egzotycznego zwierza. U kompetentnych sprzedawców potwierdzają zgromadzoną wcześniej wiedzę na temat właściwiej opieki. A warto się dobrze przygotować, bo kolorowy rajski ptak bywa równowartością auta z najwyższej półki.
— Osoba sprzedająca mniej znane gatunki zwierząt powinna pouczyć klienta o rozmiarach, jakie osiąga dany osobnik i zadbać, by dokonał on świadomego zakupu — mówi Anna Kucharska. — Klienci powinni upewnić się, czy kupowane przez nich zwierzę pochodzi z legalnego źródła, posiada opiekę weterynaryjną oraz wymagane dokumenty. Trzeba też wspomnieć, że odpowiedzialni sprzedawcy nie oddają zwierząt w ręce niepełnoletnich osób.
Zatem zanim zaprosimy do zimowego ogrodu czarną wdowę, anakondę lub aligatora, sprawdźmy, jakich warunków klimatycznych, lokalowych i pokarmowych wymagają te gatunki. Zakupu dokonujmy z pełną odpowiedzialnością, w przeciwnym razie jedyną pożywką włochaczy i gadów staną się nasze nerwy, a my najemy się wstydu, zwracając kłopotliwy nabytek do sklepu.
Sprytne dodatki
W zależności od tego, jaką funkcję będzie pełnić ogród zimowy, dobieramy materiały wykończeniowe i dodatkowe wyposażenie. Jeśli oranżeria jest przedłużeniem salonu, warto zastosować ten sam rodzaj posadzki, by zachować ciągłość przestrzeni. Naturalny klimat zimowego ogrodu najlepiej podkreślą drewno, terakota lub kamień o interesującej fakturze. Nowoczesne materiały, z których wykonane są meble ogrodowe, np. technorattan, są nie tylko estetyczne i trwałe, ale też łatwe do utrzymania w czystości.
— W luksusowych ogrodach zimowych pożądane będą wszelkie elementy wodne, takie jak fontanny, oczka czy kaskady. Oprócz tego, że dodadzą uroku, korzystnie wpłyną na mikroklimat pomieszczenia, podnosząc jego wilgotność — mówi Mateusz Dobbek z firmy „7 dla Ogrodu” z Luzina.
Nietypową i mobilną ozdobą będą meble wodne, które po wypełnieniu wodą wystarczy podłączyć do prądu, by cieszyć się urokiem fontanny. Jak zauważa Mateusz Dobbek, do ogrodów zimowych coraz częściej wstawiamy wanny z hydromasażem, a dla dobra roślin i własnej wygody, również samonawadniające się donice. Dopełnieniem ekskluzywnych rozwiązań mogą być szyby z antyrefleksem, które pozwolą podglądać świat, samemu nie będąc widzianym.
Przesyt niewskazany
Nowoczesne rezydencje położone są zazwyczaj w reprezentacyjnym otoczeniu. Smukłe drzewa i kolorowe krzewy śmiało wkraczają przez szklane tafle w przestrzeń zimowego ogrodu. Aranżując to miejsce wystrzegajmy się zatem zielonego przesytu. Unikniemy w ten sposób sytuacji, kiedy zza ściany zastawionej tysiącem donic z egzotycznymi palmami, stracimy z oczu piękno prawdziwej polskiej zimy, która otula świat chłodnymi ramionami.
Autor: Anna Lewczuk