TECHNOLOGIE

STRONA GŁÓWNA  /  TECHNOLOGIE  /  KLIMAT W DOMU  /  Kominek na chłodne wieczory str. 1

Kominek na chłodne wieczory

Kominek na chłodne wieczory

Fot. Tapis


Kominek jest już niemal stałym elementem aranżacji wnętrz. Wymaga więc właściwej oprawy – miejsca, w którym go umieścimy oraz obudowy. Jego "sercem" jest wkład grzewczy.


Gdy temperatura na zewnątrz jest coraz niższa, zaczynamy marzyć... O tym, aby ukryć się w objęciach wygodnego fotela z kubkiem korzennej herbaty, poczuć ciepło i cieszyć się tańcem ognistych refleksów w kominku. Coraz częściej staje się on nieodłącznym elementem aranżacji domu, nie tylko ze względów wizualnych, ale i praktycznych. Wymaga więc odpowiedniego wpisania w kontekst, w taki sposób, aby uwydatnić swoje walory.

Pierwotny instynkt

Szacunek dla „ognistego” detalu wynika nie tylko z jego właściwości użytkowych, ale i naszej pierwotnej natury.

— Płonący kominek jako źródło ciepła, ale i niewytłumaczalnej magnetycznej energii, jest chyba najbardziej porównywalny do ogniska, przy którym przynajmniej raz w roku każdy lubi spędzić niezapomniane chwile... Tak można by wytłumaczyć naturalną potrzebę posiadania ognia w salonie — wyjaśnia architekt Krzysztof Anuszkiewicz, właściciel pracowni Anuszkiewicz Design w Malerzowie.

Aby ogień w salonie mógł w pełni zaspokajać nasze zmysły, kominek nie może być ustawiony w miejscu przypadkowym.

— Optymalnie powinien być umieszczony w centrum, co – historycznie rzecz ujmując – miało miejsce w „kurnej chacie”. Tam wokół ogniska funkcjonowała rodzina i cały zwierzęcy inwentarz. Dziś kominki stawiamy może nie w dosłownym środku salonu, ale w miejscu kluczowym, tak aby z wygodnych sof i foteli dobrze było widać okienko z migającymi płomieniami. Coraz częściej jest to konkurencja dla innego okienka... z mrugającymi obrazami —przyznaje architekt.

W pokoiku... przy kominku

Ci, którzy marzą o bardziej intymnym klimacie, mogą pokusić się o urządzenie specjalnego pokoju kominkowego. Wyposażony jedynie w wygodną kanapę i niezliczone ilości półek z książkami, może okazać się doskonałą kryjówką przed jesienną chandrą. Kominek, oczywiście, powinien dominować, a więc przybierać nawet najbardziej widowiskowe formy.

— W pokojach urządzonych tradycyjnie najlepiej prezentują się duże masywne kominki, wykańczane rzeźbionym drewnem. Świetnie komponują się one dekoracjami w stylu retro, tak lubianymi przez kobiety. Miłośnicy modernizmu z kolei powinni zdecydować się na kominki minimalistyczne, z prostą ramą i niewielkimi zdobieniami, utrzymane w ciemnych, jednolitych barwach — mówi Małgorzata Frohmberg, menedżer marketingu w firmie Optiflame.

 

O stworzeniu specjalnego salonu kominkowego warto pomyśleć już na etapie projektowania domu.

— Dobrze byłoby wybrać wnętrze usytuowane w centrum bryły, gdyż ciepłe powietrze generowane przez kominek będzie rozchodzić się równomiernie, ogrzewając ją. Pokój kominkowy nie może być też za mały. Jest to istotne dla naszego komfortu, ponieważ na zbyt małej powierzchni nie zmieścimy wygodnych siedzisk, a wygenerowane ciepło będzie zamknięte i niewykorzystane — radzi Krzysztof Anuszkiewicz.

Bioalternatywa

To, że nie pomyśleliśmy o kominku na etapie projektu, nie oznacza, że do końca życia będziemy pozbawieni tego magicznego detalu. W przypadku, gdy w budynku nie został uwzględniony niezbędny pion kominowy, możemy sięgnąć po rozwiązanie alternatywne.

— Biokominek nie potrzebuje żadnej instalacji. Jest uniwersalny i chyba w tym zawarte jest całe jego piękno. Wystarczy go postawić i jest gotowy do użycia. Jedyną instalacją, jaką musimy poczynić w modelach wiszących, to wwiercenie w ścianie dwóch śrub, na których zostanie osadzona konstrukcja — wyjaśnia Robert Cząstkowski, specjalista ds. marketingu w firmie Kami.

(Nie)bezpieczne piękno

Bez względu na to, czy „serce domu” zaplanujemy w gościnnym salonie czy pokoju kominkowym, należy zadbać o sprawną wentylację, zapewniającą odpowiednią wymianę powietrza.

— Do prawidłowego funkcjonowania kominka potrzebny jest przewód kominowy o przekroju dobranym stosownie do mocy grzewczej, a także przewód doprowadzający powietrze z zewnątrz do paleniska. W ten sposób unikniemy spalania tlenu z pomieszczenia — tłumaczy właściciel pracowni.

Oprócz instalacji typowych dla kominka, warto pomyśleć też o systemie zabezpieczeń przed pożarem czy zatruciem czadem.

— W każdym pomieszczeniu, w którym znajduje się kominek, należy zainstalować odpowiednią czujkę. Natychmiast po wykryciu przez nią zagrożenia: dymu lub tlenku węgla, centrala może powiadomić o tym fakcie właściciela poprzez uruchomienie sygnalizacji dźwiękowej i świetlnej. Dodatkowo mieszkańcy mogą być poinformowani o zagrożeniu telefonicznie, poprzez sms lub wiadomość głosową — wyjaśnia Maciej Domagalski, specjalista ds. technicznych firmy Satel.




Autor: Urszula Grynczel-Aronowicz