WNĘTRZA

STRONA GŁÓWNA  /  WNĘTRZA  /  STREFY W DOMU  /  Królestwo mężczyzny str. 1

Królestwo mężczyzny

Królestwo mężczyzny

fot. Team7


Dawniej odizolowany od reszty domu, wypełniony ciężkimi meblami i dymem z cygar, dostępny był tylko dla tych, z którymi załatwiało się interesy. Kiedy „Pan Domu” siedział za biurkiem w swoim gabinecie, rodzina chodziła na paluszkach, żeby nie przeszkadzać „Mu” w pracy.


Dzisiaj, kiedy rola mężczyzny uległa zmianie i nie musi on już grać „Pana Domu”, zmianie uległa również przestrzeń, w której wykonuje on część swoich obowiązków zawodowych. We współczesnych rezydencjach gabinet mężczyzny, poprzez zastosowanie odpowiednich rozwiązań architektonicznych, stał się miejscem nie tylko bardziej dostępnym, ale też przyjaznym.

— Atmosfera gabinetu powinna sprzyjać skupieniu. We współczesnych koncepcjach architektonicznych odchodzi się od pomieszczeń izolowanych w stronę stref otwartych lub półotwartych, wzajemnie się przenikających — mówi architekt wnętrz Kinga Śliwa, właścicielka Studia Projektowego „Art&Design. Architektura Wnętrz” w Krakowie.

Poszukiwanie enklawy

To, gdzie zostanie umiejscowiony gabinet, zależy od funkcji, jakie będzie pełnił. Pokój często odwiedzany przez gości czy współpracowników najlepiej ulokować na parterze, w części oddalonej od centrum rezydencji. Dobrze byłoby, aby miał osobne wejście. Wizyty interesantów nie naruszałyby wówczas intymności domowników.

Jeśli gabinet ma charakter bardziej prywatny, a więc służy głównie gospodarzowi, z powodzeniem można zaprojektować go w pobliżu miejsca, gdzie zazwyczaj toczy się życie codzienne. Kiedy najważniejszemu „użytkownikowi” pokoju zależy na skupieniu, dobrym miejscem na jego enklawę jest piętro. Umieszczenie gabinetu na wyższej kondygnacji może spowodować, że pan domu poczuje się w swojej strefie odizolowany od życia rodzinnego. Aby nieco złagodzić tego rodzaju „skutki uboczne”, warto wpuścić do gabinetu nieco świata zewnętrznego.

— Oczywiście, gabinet nie może być strefą zupełnie otwartą, gdyż wówczas stanie się zaprzeczeniem swojej funkcji. Powinien być to pokój półotwarty, np. z przeszklonymi drzwiami, usytuowany na parterze obok salonu czy kuchni, z widokiem na ogród lub najbliższe otoczenie domu. Przyjazne jest usytuowanie gabinetu w pobliżu ogrodu zimowego, w sąsiedztwie ciekawej, bujnej, całorocznej, żywej zieleni — tłumaczy architekt wnętrz.

W odpowiednim stylu

Gabinet to miejsce szczególne. Istotny jest styl, w jakim został on urządzony, jego wystrój, dobór mebli czy dodatków, np. kolekcji obrazów. Elementy te świadczą nie tylko o statusie i prestiżu, ale są też swoistym kodem, za pomocą którego gospodarz komunikuje się z zewnętrznym otoczeniem.

— Należy podkreślić zastosowanie szlachetnych, pięknie starzejących się materiałów, nawiązujących do historycznych form, takich jak drewno, kamień czy stiuki — mówi Kinga Śliwa. — Dla zwolenników nowoczesności – stal nierdzewna połączona ze szkłem czy kamieniem oraz drewno w formie nowoczesnej, np. gięte, klejone, fornirowane. Ważną rzeczą są dodatki, które zespalają stylistycznie całość i świadczą jednocześnie o indywidualizmie pana domu. W tym temacie tylko wyobraźnia wytycza granicę.

 

Wnętrze gabinetu powinno podkreślić charakter pracy wykonywanej przez pana domu. Styl tradycyjny, gdzie dominuje klasyczna, stonowana stylistyka i wyposażenie, np. z meblami z konkretnej epoki, służy zbudowaniu aury doświadczenia i solidności. Tak zaprojektowana przestrzeń jest dla odwiedzającego dowodem na to, że może on obdarzyć gospodarza zaufaniem.

Nie oznacza to jednak, że wnętrze utrzymane w stylistyce nowoczesnej (nigdy jednak awangardowej) nie buduje takiego klimatu. W tym przypadku inny jest po prostu kod przekazu. Doskonale sprawdzają się tutaj niewielkie, mobilne meble modułowe, którymi w zależności od potrzeb można dowolnie aranżować przestrzeń.

Garnitur z prestiżem

Głównym bohaterem gabinetowej przestrzeni jest duże biurko, na którym bez problemu powinny zmieścić się przenośny komputer i miejsce na przybory do pisania. Do biurka idealnie pasuje elegancki, ale przede wszystkim ergonomiczny, fotel z możliwością regulacji we wszystkich kierunkach.

W gabinecie, niezależnie od jego stylu i charakteru, nie powinno zabraknąć też biblioteki z ciekawym księgozbiorem.

— Optymalną wielkością gabinetu jest powierzchnia ok. 20 metrów kwadratowych. Przestrzeń taka pozwala na dość wygodną aranżację. Zmieści się tu podstawowe wyposażenie: duże biurko, ale też mebel o charakterze ozdobnym — wyjaśnia architekt wnętrz. — W miejscu tym dobrze wygląda kolekcja książek. Umieszczona na zabudowanej, odpowiednio podświetlonej ścianie, tak aby tytuły i oprawy książek były czytelne, podkreśla prestiż pana domu.

Dobrze widziane są również stolik kawowy, ministół konferencyjny i bogato zaopatrzony barek. Jeśli gabinet jest przestronny, warto pomyśleć o meblach służących do odpoczynku. Mogą to być sofa, szezlong czy rozkładany fotel z funkcją masażu, ustawiony w kąciku muzycznym lub telewizyjnym.

Kolory z klimatem

Za panujący w gabinecie klimat odpowiedzialne są kolory. Ciemnozielone ściany i brązowe wybarwienie mebli sprzyjają tworzeniu atmosfery solidności. Ściany można również zaaranżować odpowiednią tapetą. Dostępna na rynku mnogość wzorów i barw zaspokoi najbardziej wybredne gusta.

Jeśli wolimy rozwiązania bezpieczne, sprawdzą się ściany w kolorze białym lub szarym. Szczególnie dobrze zaprezentują się one we wnętrzach nowoczesnych lub minimalistycznych, których wyposażenie składa się z prostych mebli o ściśle określonej funkcji. Wrażenie aranżacyjnego chłodu można przełamać wprowadzając naturalne materiały, np. drewno lub też poprzez odpowiednią grę światłem.

W gabinetach często stosuje się barwy kontrastowe. Właściwe zestawienie mocnych, pozornie niepasujących do siebie, kolorów, może być ciekawym elementem dekoracyjnym.

Nasycenie, barwa i rodzaj zastosowanego oświetlenia powinny nawiązywać do charakteru wnętrza. W każdej aranżacji sprawdzają się lampy rozświetlające całe pomieszczenie, zintegrowane z pojedynczymi punktami świetlnymi, akcentującymi wybraną płaszczyznę czy detal.

Miejsce przyjazne

We współczesnych rezydencjach została zachowana podstawowa funkcja gabinetu, czyli odosobnionego miejsca do pracy i rozmów o interesach. Ale dzisiejszy świat nie znosi izolacji. Większość zaprojektowanych w domu płaszczyzn architektonicznych oddziałuje na siebie, wzajemnie się przenika. Z korzyścią dla wszystkich, poprzez symboliczne otwarcie, gabinet staje się strefą bardziej przyjazną otoczeniu.