Sny dobrze ulokowane

To, gdzie i jak sypiamy, określa w ogromnym stopniu nie tylko jakość samego wypoczynku, ale też determinuje nasze samopoczucie w ciągu dnia, a więc de facto wpływa na nasze życie. Aranżacja pokoju do spania wymaga więc wyjątkowej staranności i przemyślanych działań. W jej przypadku ważniejsze od aktualnie obowiązujących trendów są potrzeby indywidualne, co wcale nie musi oznaczać całkowitej z nich rezygnacji. Wręcz przeciwnie – niech służą jako drogowskaz, w szczególności dla zagorzałych fanów tradycji.

Wielkość bez znaczenia

Intymny charakter sypialni sprawia, że jest ona przestrzenią szalenie wymagającą. Warto stworzyć ją w zgodzie z osobistymi preferencjami, ale też w pełni wykorzystać potencjał przestrzeni, czyli możliwości, jakie stwarza nam sam budynek. W przypadku domów piętrowych czy mieszkań dwukondygnacyjnych sypialnię należy usytuować na górze, dzięki czemu skutecznie oddzielimy ją od części dziennej. Nieoczekiwany dzwonek do drzwi czy odgłosy innych domowników podczas porannych czynności, nie będą w stanie nikogo wypłoszyć nawet z lekkich objęć Orfeusza. Podobny standard będą mieli ci, którzy umieścili sypialnię na poddaszu. Przy takim jej usytuowaniu należy jednak zwrócić uwagę na właściwą izolację termiczną dachu, aby latem uniknąć zbytniego nagrzewania pokoju, a jesienią i zimą – przeszywającego chłodu. Sen ma sprzyjać regeneracji sił, a co za tym idzie w przeznaczonym do niego pomieszczeniu powinna panować optymalna temperatura ok. 16–18° C. Właściciele domów o mniejszym metrażu i apartamentów również mają szansę na sypialnię z prawdziwego zdarzenia, muszą tylko ulokować ją z dala od drzwi wejściowych i głównego traktu komunikacyjnego. Warto też pamiętać o tym, aby sypialnia nie dzieliła ściany z garażem, gdyż wtedy o relaksacyjnym śnie można już tylko pomarzyć. Idealna jej lokalizacja to ta od strony ogrodu czy tarasu, gdy rolę budzika przejmą ptaki, a nie warkot odpalanego silnika.

Wybierz kolor

Jakie barwy wnętrza wybrać? Klasyczną biel, chłodną szarość, a może postawić na ekstrawagancję? Powszechnie obowiązuje zasada, iż kolory w sypialni powinny być stonowane i pastelowe. Nie oznacza to jednak, że barwy mocne, takie jak brąz czy czerń, są całkowicie zabronione. Można z nich korzystać, ale z umiarem i pamiętając, aby współgrały ze stylistyką wnętrza. Przy doborze kolorystyki sypialni warto też pamiętać o leczniczych właściwościach poszczególnych kolorów. Czy można sobie wyobrazić bardziej energetyczny początek dnia, niż spojrzenie na ognistą czerwień na jednej ze ścian? Dla niektórych jest to wizja tak szokująca, że mocne detale kolorystyczne wprowadzają do pokoju nocnego jedynie w postaci drobnych bibelotów, całość utrzymując w spokojnej, monochromatycznej gamie. Dzięki temu nasza intymna przestrzeń straci może nieco na energetyczności, ale zyska na elegancji.

Umiar to podstawa

Nie ma sypialni bez łóżka. To mebel, w którym spędzamy blisko jedną trzecią życia. Jaki zatem powinien być? Duży, wygodny i z naturalnych materiałów. W sypialni urządzonej w stylu klasycznym idealnie sprawdzi się łoże drewniane, z wysokim wezgłowiem, zaś we wnętrzach nowoczesnych – meble oszczędne w formie. Nie można jednak przesadzać z ilością sypialnianych sprzętów. Ważna jest konsekwencja w wyborze stylistyki wnętrza oraz umiejętne zagospodarowanie przestrzeni. Atmosfera spokoju nie może zostać zmącona przez niepotrzebny chaos i przeładowanie. Nocny stolik, niewielka komoda, kilka półek na książki czy toaletka – w zupełności wystarczą. Aby dopełnić całość i poczuć się maksymalnie dobrze podczas snu i zaraz po przebudzeniu, warto zadbać o oświetlenie i dodatki. Światło górne powinno być przytulne i ciepłe. Lampy niech zapewnią dobre, jasne światło, odpowiednie do czytania. Poduszki, przyjemne w dotyku pościele i narzuty – one także pomogą zaczarować sypialnię i stworzyć w niej klimat idealny do słodkich snów.

Autor: Lidia Malinowska